rano odbyli dłuższą rozmowę. Przez chwilę Matthew kusiło, by się
jej zwierzyć, ale doszedł do wniosku, że skoro sama Karo wolała zachować rzecz w tajemnicy, to tym bardziej jemu nie wypada roztrząsać rodzinnych spraw z kimś obcym. - Z pewnością jest załamana. Zerknął na zegar piekarnika: 13.58. Jeśli dziewczynki spędzały cały dzień w The Grange, wracały zwykle koło piątej, jednak zawsze któraś z nich mogła znaleźć pretekst, by urwać się wcześniej. Do tego czasu on i Karolina musieli omówić mnóstwo spraw. - Nie chcę więcej rozmawiać - oświadczyła. Znów leżała w łóżku. Chłód minął, ale jej oczy pozostały puste, tak samo pozbawione wyrazu jak cała twarz. - Musimy, Karo. - Uważam, że wyczerpaliśmy temat. Zaplanuj pełne atrakcji ferie w polskich górach - Nie - sprzeciwił się łagodnie Matthew. - Jest parę istotnych problemów i trzeba się nimi zająć, czy się nam to podoba czy nie. - Nie będę się teraz niczym zajmować. - Przecież nie możesz przejść do porządku nad tym, co powiedziały i zrobiły. - Masz na myśli to, o co tyje oskarżasz. - Znowu chłód. - To wszystko prawda, chociaż wolałbym się mylić. Koziorożec znak zodiaku - Tak mówisz. Nie zdawał sobie dotąd sprawy, jak bardzo jest uparta. Odwrócił się, zaciskając zęby, i podszedł do okna. John Pascoe wciąż wyrywał chwasty w ogrodzie, Izabela coś do niego mówiła, parę kroków dalej Kahli obwąchiwał rabatkę. Matthew pozazdrościł im normalności tej scenki. Po chwili wziął głęboki oddech i znów spojrzał na żonę. - A co powiesz o mango? Patrzyła mu prosto w oczy. - Ty wczoraj gotowałeś. Z trudem opanował narastającą falę gniewu. - Zostawiłem na pewien czas obiad na ogniu, pamiętasz? Przyniosłem ci kieliszek wina do Cichego Pokoju, a potem poszedłem wziąć prysznic. 74 - Więc sugerujesz, że Flic, moja własna córka, wśliznęła się wtedy do kuchni i wrzuciła do garnka kilka mango? Wiedząc, że mi zaszkodzi! - Myślę, że twoja choroba stanowiła niezbędną część planu, przynajmniej z punktu widzenia Flic. Chodziło jej o to, by rzucić na mnie podejrzenie... a może po prostu stworzyć określoną sytuację. - To znaczy? - Sytuację, w której ja bym je oskarżył, ty byś mi nie uwierzyła, i Pączki w tłusty czwartek dlaczego je jemy? w rezultacie zaczęlibyśmy drzeć z sobą koty. Karolina nie odpowiedziała. - Więc jak to widzisz? Masz jakiś alternatywny scenariusz? Że jednak ja to zrobiłem? - Nieumyślnie. Howard Lucas powiedział prawie to samo - przypomniał sobie Matthew. Ale to obcy człowiek, a ona jest moją żoną. No i matką dziewczynek... Jak gdyby było go stać na coś podobnego. Znów podjął walkę, tym razem odpowiadając atakiem na atak: